BRACIA DOBRZYŃSCY - FRATRES MILITES CHRISTI DE DOBRIN - Komandoria Krakowska

Forum BRACIA DOBRZYŃSCY Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
UWARUNKOWANIA HISTORYCZNE OSADNICTWA


 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BRACIA DOBRZYŃSCY Strona Główna -> POWIĄZANE Z ZAKONEM (cosas conectadas con la orden)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

BRAT BRUNON
BRAT RYCERZ




Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KRAKÓW
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:50, 07 Paź 2009    Temat postu: UWARUNKOWANIA HISTORYCZNE OSADNICTWA

[link widoczny dla zalogowanych]

UWARUNKOWANIA HISTORYCZNE OSADNICTWA OBSZARU POWIATU SIEMIATYCKIEGO DO KOŃCA XV w.

Tekst jest nieco zmodyfikowaną wersją referatu przedstawionego przez autora 2 listopada 2008 r. na konferencji zorganizowanej w Siemiatyczach przez Siemiatyckie Konsorcjum Inicjatyw Gospodarczych oraz Starostwo Powiatowe w Siemiatyczach, pt. „Na styku kultur – Podlasie Nadbużańskie”


Wstęp
Najciekawsze są dzieje zasiedlania ziem pogranicznych. Obszerna strefa pogranicza polsko-ruskiego przedstawia bogate możliwości badawcze. Pod pojęciem pogranicza kryje się też obszar o zmiennej przynależności politycznej i zróżnicowanym składzie etnicznym, leżący nad środkowym Bugiem. Tędy biegła rubież między Słowiańszczyzną wschodnia i zachodnia, na zachodnim krańcu tej strefy ustaliły się granice Rusi Rurykowiczów, a potem Wielkiego Księstwa Litewskiego Giedyminowiczów z Polską Piastów; chrześcijaństwa wschodniego z zachodnim, tam zetknęły się najodleglejsze peryferie Rzymu i Bizancjum.
Ta zatem strefa, wyznaczona zachodnim zasięgiem wczesnośredniowiecznego państwa ruskiego i wschodnim zasięgiem nowożytnego państwa polskiego jest przejściową strefą pograniczną. Nie jest to wszakże pogranicze rozumiane jako bariera osadnicza, pas pustek, lecz obszerny region o starym zasiedleniu, penetrowanym przez wieloźródłowe migracje. Nie jest to też strefowa granica etniczna, lecz teren spotkania i krzyżowania się różnych elementów osadniczych. Nie jest to także peryferia kulturowa, lecz strefa przepływu i syntezy różnych wątków i tradycji. Zatem nie jest to pogranicze – strefa pusta, lecz pogranicze – pole wzajemnego przenikania się. Ta strefa, zwana od XV wieku Podlasiem, stała się od końca XIV wieku areną najbardziej intensywnych i najskuteczniejszych wpływów i oddziaływań płynących ze strony Polski, Litwy i Rusi.
Fragment omawianego pogranicza znajduje się dzisiaj na terytorium obecnego powiatu siemiatyckiego. W średniowieczu i w epoce nowożytnej nie był to obszar jednolity pod względem administracyjnym. Większa jego część wchodziła w skład województwa podlaskiego. Ta część z kolei należała do dwóch ziem-powiatów tegoż województwa: mielnickiego i drohickiego. Mniejsza część terytorium powiatu siemiatyckiego, czyli okolice Milejczyc, Tokar, Wilanowa, Adamowa położona była w województwie brzeskim litewskim i w powiecie brzeskim litewskim. Siemiatycze nie były w tym czasie ośrodkiem żadnej jednostki administracyjnej. Co więcej, same najpierw do 1546 r. należały do powiatu mielnickiego, a po tym roku zostały przeniesione do powiatu drohickiego.
Od 1569 roku biegła przez obszar powiatu siemiatyckiego granica pomiędzy dwiema częściami składowymi Rzeczypospolitej: Koroną i Litwą. Granica ta jednak nie była żadną barierą utrudniającą przemieszczanie się, czy kontakty ludności mieszkającej po obu jej stronach, w przeciwieństwie do naszej dzisiejszej granicy wschodniej.

Osadnictwo do XIV w.
Jak wynika z wykopalisk archeologicznych tereny położone pomiędzy Bugiem i Nurcem były od dawna wykorzystywane w celach osadniczych i gospodarczych. Przez te okolice, zasobne w lasy i środki żywności przebiegały główne drogi łączące Słowiańszczyznę północną, Nowogród, Litwę, Jaćwież z Rusią Kijowską, zachodem i południem Europy. Dogodne warunki zachęcały ludność do osiedlania się tu na stałe. Niewielkie początkowo osady, stopniowo rozrastały się i przekształcały w duże wsie. Pierwszy etap osadnictwa został przerwany wzajemnymi wojnami i najazdami pomiędzy Polską, Rusią, Jaćwieżą. Później dołączyli także Krzyżacy. Większość wówczas istniejących osad została zniszczona. Nazwy po nich mogły jednak przetrwać. Charakterystyczne jest, że książęce nadania z XV w. gdy ziemie te były na nowo kolonizowane, wspominają niemal zawsze w swej treści jakąś nazwę wsi. Jeszcze z XI-XII w. mogą pochodzić takie nazwy jak Czarna, Niewiarowo, Biszewo, Kosianka, Perlejewo, Dołubowo, Czartajewo, Śledzianów, Minczewo.
Na tereny te przybywała zarówno ludność mazowiecka z zachodu, jak i ruska z Wołynia i Kijowszczyzny. Osady zakładane przez nie sąsiadowały ze sobą i nie były ściśle oddzielone od siebie jakąkolwiek granicą. Zachowane do dzisiaj w okolicach Drohiczyna pochówki dwojakiego rodzaju z tamtych czasów – kurhany i groby w obstawie kamiennej – świadczą o koegzystencji ludności mazowieckiej i ruskiej. Nierzadko było tak, że pochówki obydwu rodzajów znajdowały się w tej samej miejscowości. Tak jest np. w Czarnej Wielkiej, Niewiarowie Sochach, Kamiankach. Świadczy to o spokojnym współżyciu Polaków i Rusinów. Przeważająca część pierwszych osadników była zatem pochodzenia słowiańskiego.
Dopiero częste zmiany przynależności państwowej tych terenów, wzajemne najazdy, niepokoje wewnętrzne, spowodowały znaczne wyludnienie Podlasia w ciągu XIII i XIV w. Być może nie całe osadnictwo zostało zniszczone. Część osad mogła przetrwać, zwłaszcza te położone w miejscach trudno dostępnych. Ale nie ma najmniejszych wątpliwości, że w końcu XIV w., a więc zanim rozpoczęła się ponowna kolonizacja, obszar ten był słabo zaludniony.
Jeszcze w XII i XIII w. tereny te były penetrowane przez Jaćwingów, wojowniczy lud pochodzenia bałtyjskiego. Stąd też we wcześniejszych źródłach polskich i ruskich ziemie te nazywano niekiedy Jaćwieżą. Drohiczyn czyniono nawet ich stolicą. Także w miejscowej tradycji dość często znajdują się echa dopatrujące się pobytu tutaj Jaćwingów. Czego pozostałością miałyby być zachowane tutaj cmentarzyska, przez miejscową ludność błędnie uważane za jaćwieskie. Jest to mocno zakorzeniony w świadomości mieszkańców Podlasia błąd. Jaćwingowie nigdy tu nie mieszkali, a jedynie napadali na te tereny. Ich siedziby znajdowały się znacznie dalej na północ od Narwi, w okolicach Pojezierza Suwalskiego. Przed zbrojnymi napadami Jaćwingów i Litwinów, zarówno od strony Mazowsza, jak i Rusi zabezpieczano się siecią warownych grodów i grodzisk. Taką funkcję pełniła też prawdopodobnie budowla obronna w Grodzisku. Istniejące tutaj grodzisko zostało zapewne zniszczone podczas walk o te tereny w XIII i XIV w., stąd brak o nim informacji w późniejszych źródłach pisanych.

Przynależność państwowa ziem nad środkowym Bugiem w XI-XIV wieku.
Podlasie jest tym obszarem, który z racji swego położenia, od początków notowanej w źródłach historii stanowił przedmiot nieustających sporów i był świadkiem wielokrotnie zmieniającego się władztwa książąt polskich, mazowieckich, ruskich i litewskich. Najstarsze pisane wzmianki o nim pochodzą z połowy XI w. Tereny te od wczesnego średniowiecza były nękane łupieżczymi napadami Jaćwingów i Litwinów, przeciw którym książęta polscy i ruscy organizowali odwetowe wyprawy. Potem także najeżdżali te ziemie Krzyżacy wysyłający swe „rejzy” aż pod Drohiczyn i Mielnik
Pochodzenie nazwy „Podlasie” było dawniej wywodzone od położenia tego terenu „pod lasem”. Czasami ten błędny pogląd jest przyjmowany do dziś. Niekiedy też próbowano wyprowadzać tę nazwę od łacińskiego zwrotu „Polexiani”, którym Wincenty Kadłubek określał jedno z plemion jaćwieskich – Połekszan, mieszkających nad rzeką Łek (dzisiaj Ełk). Współcześni historycy przekonująco dowiedli, że termin „Podlasie” oznacza ziemie położone „pod Lachami”, czyli u granic ziem polskich. Nazwa jakkolwiek zapisywana w języku ruskim, została utworzona przez Litwinów, należy ją zatem uważać za twór litewsko-ruski. Nazwa Podlasie pojawiła się w źródłach stosunkowo późno, bo dopiero w końcu XV w., a posługiwanie się nią upowszechniło się w wieku następnym. W dokumentach kancelarii Wielkiego Księstwa Litewskiego nazwa ta była zapisywana w formie „Podljasze”. Także we współczesnych źródłach pochodzenia polskiego funkcjonowała forma „Podlasze”. Pierwotnie „Podlaszem” określano tereny położone w okolicach Łosic, Międzyrzecza i Parczewa, gdyż właściciwie tylko one w pojęciu Litwinów graniczyły z „Lachami”. Tędy, a więc przez Podlasze, jeździło się z Litwy na Koronę (podobnie jak w góry jedzie się przez „podgórze”). Węgrów, Ciechanowiec, Wysokie i Goniądz, położone były na granicy z Mazowszem, które jeszcze wtedy Litwini odróżniali od właściwych ziem koronnych, czyli Małopolski i Wielkopolski (podobnie jak Mazurów odróżniali od Lachów). Dopiero po 1513 r., gdy utworzono z ziem położonych na granicy z Koroną i Mazowszem nowe województwo, zwane jeszcze wtedy „podlackim”, miano Podlasia rozciągnięto szybko także na pozostałe tereny ziemi drohickiej i bielskiej z powiatem goniądzkim
W średniowiecznych źródłach mazowieckich teren Podlasia był określany także mianem „Ziemi Drohickiej” lub po prostu zwano go „Rusią”, na pamiątkę dawnej przynależności do księstw ruskich. Książę mazowiecki Janusz Starszy po przejęciu Podlasia zaczął w swej tytulaturze umieszczać określenie „Dux Masoviae et Russiae”, czyli: książę Mazowsza i Rusi. Pod tym drugim mianem kryła się oczywiście nie cała Ruś, a tylko ziemia drohicka. Do tytulatury tej nawiązał także wnuk ks. Janusza, ks. Bolesław IV, w którego rękach Podlasie znalazło się przejściowo w latach 1440-44.
Ziemie leżące „pod Lachami” obejmowały długi i zarazem wąski pas ziem położonych pomiędzy Wielkim Księstwem Litewskim a Mazowszem, będącym wówczas lennem Korony. Pas ten rozciągał się od Augustowa po Międzyrzec Podlaski. Liczył w granicach po 1569 r. ok. 12.525 kilometrów kwadratowych.

Drohiczyn w XI-XIV w.
Stolicą ziemi drohickiej, a potem całego województwa podlaskiego, aż do III rozbioru był Drohiczyn.
Najstarsze ślady osadnictwa w Drohiczynie datowane są na X-VIII wiek przed narodzeniem Chrystusa. Odnalezione przez archeologów pozostałości osady łużyckiej sprzed trzech tysięcy lat, świadczą o pierwotnej przynależności tych ziem do kręgu zachodnioeuropejskiej kultury. Bogaty skarb znaleziony w Drohiczynie, zawierający ok. 300 monet arabskich, pochodzących z l. 713-894, świadczy o intensywnie rozwijających się wówczas kontaktach handlowych ze wschodem i dowodzi, że już wtedy Drohiczyn był położony na jednym z ważnych szlaków handlowych, którym poruszali się kupcy arabscy. Sama etymologia nazwy Drohiczyn jest wywodzona ostatnio od słowa „droga” i oznacza prawdopodobnie osadę położoną „przy drodze”.
W X w. Drohiczyn wraz z terytorium nad Bugiem, Narwą i Prypecią znalazł się w granicach państwa pierwszych Piastów – Mieszka I i Bolesława Chrobrego. Napływała tu wtedy licznie ludność mazowiecka. Dopiero osłabienie Polski pod koniec panowania Mieszka II stało się początkiem ekspansji Rusi Kijowskiej, która była wówczas u szczytu potęgi. W 1041 r. książę kijowski Jarosław Mądry odbył wyprawę drogą wodną – rzeką Bugiem, na łodziach przeciwko samozwańczemu władcy Mazowsza Miecławowi. W 1047 r. Kazimierz Odnowiciel przy pomocy księcia kijowskiego pokonał Miecława. Za udzieloną pomoc miał odstąpić Jarosławowi Mądremu ziemie nad Bugiem i Narwią, które były już skolonizowane przez Mazowszan. Kazimierz Odnowiciel miał się także zrzec hipotetycznej zwierzchności nad Jaćwieżą, sprawowanej ponoć przez Bolesława Chrobrego. Książęta ruscy wznieśli na nowo pozyskanych terenach swoje warowne grody, m. in. w Drohiczynie, Mielniku, Surażu, Bielsku.
Władztwo książąt ruskich nad Drohiczynem potwierdzają licznie znajdowane na terenie miasta plomby ołowiane z XI-XIII w. Widnieją na nich różnorodne znaki: litery alfabetu cyrylickiego, postacie świętych, zwierząt, ptaków, herby książąt ruskich, m. in. Olega Światosławowicza, Wsiewołoda Olegowicza, Wsiewołoda Jarosławowicza i innych. Odnajdowano je już od połowy XIX w. Dyskusja nad wyjaśnieniem przeznaczenia ołowianych „kulek” z Drohiczyna trwała kilkadziesiąt lat. Z czasem znajdowano ich coraz więcej. Dalsze badania potwierdziły ich zastosowanie jako plomb do znaczenia towarów, którymi handlowano pomiędzy Rusią, a Polską i Europą Zachodnią. W Drohiczynie istniała bowiem książęca komora celna w której przy załadunku w porcie rzecznym plombowano wiązki skór zwierzęcych i futer. Charakterystyczne jest, że plomby takie znajdowano w wielu miejscach na Rusi, jednak nigdzie w tak dużej ilości jak w Drohiczynie.
Najstarsze wzmianki źródłowe odnoszące się do Drohiczyna pojawiają się stosunkowo późno, zawdzięczamy je latopisom ruskim i kronice Wincentego Kadłubka. Według nich w 1142 r. wielki książę kijowski Wsiewołod Olegowicz podzielił swoje księstwo między synów i braci. Drohiczyn wraz z Brześciem, Czartoryskiem i Kleckiem przypadł w udziale bratu Wsiewołoda – Igorowi Olegowiczowi. Odtąd Drohiczyn stał się na pewien czas siedzibą udzielnego księstwa. Rozdrobnienie dzielnicowe Rusi stało się czynnikiem ułatwiającym wzrost wpływów polskich. W 1177 r. książę mazowiecki Leszek syn Bolesława Kędzie-rzawego w zamian za pomoc udzieloną księciu drohiczyńskiemu Wasylkowi Jaropełkowiczowi przeciw Włodzimierzowi Wołodarowiczowi otrzymał od niego jako zapłatę Drohiczyn. Leszek zmarł młodo w 1186 r. i jego dzielnicę przejął stryj ks. Kazimierz Sprawiedliwy. Drohiczyn wtedy znów najprawdopodobniej zajęli Rusini. W 1192 r. ks. Kazimierz Sprawiedliwy wyprawił się na Jaćwingów. Po drodze uderzył na Drohiczyn, którym władał nieznany z imienia Rusin sprzyjający Jaćwingom i włączył ten gród w obręb swojego księstwa. Jego syn Leszek Biały władał Drohiczynem w latach ok. 1202-15. Po jego tragicznej śmierci w 1227 r. Drohiczyn z okręgiem zajął młodszy brat Leszka – Konrad, zwany później Mazowieckim. On to w 1237 r. nadał Drohiczyn wraz z całym terytorium położonym pomiędzy Bugiem i Nurcem zakonowi rycerskiemu Braci Dobrzyńskich. Jak się ostatnio uważa, rycerze ci, w momencie otrzymania darowizny Drohiczyna od księcia Konrada, byli już połączeni z innym zakonem rycerskim Templariuszami. W zamian za nadanie rycerze mieli strzec dzielnicy Konrada przed napadami nieprzyjaciół. Niebawem książę halicko-włodzimierski Daniel Romanowicz wyparł rycerzy-zakonników i zajął Drohiczyn. Niespodziewany najazd tatarski, najpierw na Ruś, a potem w 1241 r. na Polskę i Węgry, przyniósł ponowne zacieśnienie kontaktów między książętami polskimi i ruskimi. Daniel Romanowicz podczas najazdu w 1241 r. schronił się na Mazowszu. Najeźdźcy prawdopodobnie ominęli Drohiczyn i poszli drogą położoną bardziej na południe.

Mimo ujarzmienia Rusi przez Mongołów, księstwo Daniela Romanowicza odgrywało znaczną rolę w Europie środkowo-wschodniej. Daniel prowadził rozległe kontakty z władcami Węgier, książętami polskimi. Chciał nawet osadzić jednego ze swych synów na tronie Austrii. W 1247 r. Daniel za pośrednictwem wysłannika papieskiego, który jechał do Mongołów, nawiązał kontakty z papieżem Innocentym IV i wyraził chęć przystąpienia do unii kościelnej. Papież wydał bullę w której brał pod protekcję księstwo Daniela i jego brata Wasylka. W 1253 r. Daniel czuł na tyle mocną pozycję, że przyjął koronę papieską. Sam obrzęd koronacji odbył się w tym roku w Drohiczynie, dopełnił go wysłannik papieża Innocentego IV, opat Opizo z Mezzano. Do trwałego podporządkowania księstwa Daniela Rzymowi jednak nie doszło. Władca ten zmarł w 1266 r. Gdy zabrakło jego silnego autorytetu i osobowości, zaczęły się komplikować stosunki między książętami wołyńsko-halickimi, a Litwą. W samą Wielkanoc 1274 r. Litwini pod wodzą ks. Trojdena zdobyli na krótko Drohiczyn, który należał wtedy do ks. ruskiego Lwa Daniłowicza. Litwini musieli jednak wkrótce ustąpić pod naporem książąt wołyńskich. W 1288 r. Drohiczynem władał ks. Jerzy Lwowic (zm. w 1308), wnuk Daniela Romanowicza. Ostatnimi książętami włodzimiersko-halickimi z rodu Rurykowiczów byli Andrzej i Lew, synowie Jerzego. Obaj zmarli bezpotomnie przed 1323 r. Wtedy to bojarzy powołali na tron księcia mazowieckiego Bolesława, syna Trojdena i Marii, siostry zmarłych Rurykowiczów. Przybrał on drugie imię Jerzy. W 1340 r. został otruty przez bojarów niezadowolonych z jego rządów. Śmierć Bolesława Jerzego II, oznaczająca koniec księstwa halicko-włodzimierskiego, wywołała natychmiastową reakcję państw ościennych. Król Kazimierz Wielki wyprawił się na Ruś w celu przyłączenia ziem swego krewniaka do państwa polskiego. Podlasie najprawdopodobniej zajęli bracia zmarłego Bolesława, książęta mazowieccy Kazimierz i Siemowit. W 1342 r. Drohiczyn był w ich rękach, a starostą w tym grodzie był wtedy Mazowszanin Jan syn Dobrogosta. Do walki o sukcesję po książętach wołyńskich włączyli się także Litwini. Odebrali oni Podlasie Mazowszanom i ostatecznie znalazło się ono w dzielnicy trockiej ks. Kiejstuta.
Drohiczyn, Mielnik, Bielsk i Suraż są wymieniane jako grody litewskie w 1351 i 1366 r. w traktatach Kazimierza Wielkiego i ks. Olgierda. Według jednego z punktów traktatu z 1366 r. Kazimierz zobowiązał się nie najeżdżać na terytorium należące do brata Olgierda – ks. Kiejstuta. Wymieniono tu też wspomniane grody podlaskie. Na ziemie litewskie napadał jednak inny wróg – Krzyżacy. Najazdy krzyżackie na Litwę stały się szczególnie silne po śmierci wielkiego księcia Olgierda (zm. w 1377 r.). Obiektem ataków krzyżackich stały się także ziemie podlaskie z racji przynależności do państwa litewskiego. Latem 1379 r. Krzyżacy zorganizowali potężną wyprawę, która mocno spustoszyła całą ziemię drohicką. Dowodził nią Teodoryk de Elner, komtur Bałgi. Pierwszym celem wyprawy stały się grody Brześć oraz Kamieniec Litewski. Jednocześnie komtur wysłał stuosobowy oddział rycerzy w okolice Drohiczyna i Mielnika. Następnie sam z głównymi siłami dotarł pod te grody. Krzyżakom nie udało się jednak ich zdobyć. Po złupieniu i spustoszeniu okolicy zdecydowali się na odwrót.
Po krótkiej przerwie, jesienią 1379 r. komtur Bałgi wspomagany przez rycerzy zachodnich znów najechał pogranicze litewskie. Tym razem ofiarą padły ziemie wokół Bielska. Krzyżacy próbowali też zdobyć zamek w Brześciu. Ponieważ nie udało się im tego dokonać, wrócili drogą przez Grodno do Prus. Kronikarz krzyżacki Wigand podaje, że podczas tej wyprawy zdobyto 400 jeńców, liczne trzody i wiele innych łupów. Najazdy krzyżackie były organizowane także i później, ale ich obiektem były już przeważnie ziemie rdzennej Litwy.
Na przełomie lat 70-tych i 80-tych XIV w. doszło na Litwie do wojny domowej pomiędzy książętami: Jagiełłą a jego stryjem Kiejstutem i jego synem Witoldem. W wyniku tych walk Kiejstut został pojmany przez Jagiełłę i zmarł wkrótce w niezbyt jasnych okolicznościach. Książę Witold uszedł na Mazowsze do swego szwagra ks. Janusza a następnie do Krzyżaków i u nich szukał pomocy. Wewnętrzne walki na Litwie wykorzystał książę mazowiecki Janusz (zięć Kiejstuta), który latem 1382 r. zajął główny gród Podlasia Drohiczyn oraz inne: Mielnik i Suraż. Po roku Jagiełło, gdy zdołał umocnić swoją pozycję na Litwie, zajął się odzyskaniem utraconych ziem. Wiosną 1383 r. nadciągnął pod Drohiczyn. W grodzie pozostawała tylko nieliczna załoga mazowiecka pod wodzą marszałka książęcego Sasina. Wieść o nadejściu Litwinów szybko dotarła na Mazowsze i książę Janusz wysłał natychmiast odsiecz w postaci oddziału trzystu kopijników. Zdołali się oni wedrzeć do grodu i znacznie wzmocnili jego obronę. Jagiełło nie zrezygnował jednak ze zdobycia Drohiczyna. Ostatecznie o klęsce obrońców zadecydowali jacyś Rusini przebywający w grodzie, którzy podpalili w kilku miejscach zabudowania, a sami uciekli. Litwini korzystając z zamieszania spowodowanego pożarem zdobyli gród. Opis zdobycia grodu drohickiego przez Jagiełłę i jego bohaterską obronę przez Mazowszan przekazał kronikarz Janko z Czarnkowa. Zdobycie Drohiczyna równało się powrotowi Litwy na Podlasie. Jagiełło odzyskane tereny przekazał stryjecznemu bratu Witoldowi, z którym w międzyczasie się pogodził.
Po krótkim czasie znów doszło do sporu miedzy braćmi. Witold ponownie uciekł do Krzyżaków. Władysław Jagiełło, tym razem już jako król polski, dokumentem z 2 września 1391 r. nadał ziemię drohicką z grodami i okręgami w Drohiczynie, Mielniku, Surażu i Bielsku księciu Januszowi I. To za jego rządów rozpoczął się intensywny proces osiedlania się drobnego rycerstwa na Podlasiu, które założyło wiele wsi istniejących do dziś.

Początek ponownego osadnictwa w XV w.
Ziemia drohicka jest jednym z obszarów najliczniej zamieszkałych przez drobną szlachtę. Jednak szlachta nie osiadła tutaj równomiernie na całym terytorium, lecz w większych skupiskach. Szczególnie licznie szlachta drobna zamieszkiwała okolice na północ od Drohiczyna (parafie Ostrożany, Perlejewo, Winna, Dziadkowice), w trójkącie między Drohiczynem, Ciechanowcem i Siemiatyczami.
Ziemia drohicka jest jednym z obszarów najliczniej zamieszkałych przez drobną szlachtę. Jednak szlachta nie osiadła tutaj równomiernie na całym terytorium, lecz w większych skupiskach. Szczególnie licznie szlachta drobna zamieszkiwała okolice na północ od Drohiczyna (parafie Ostrożany, Perlejewo, Winna, Dziadkowice), w trójkącie między Drohiczynem, Ciechanowcem i Siemiatyczami Także tereny ziemi drohickiej po lewej stronie Bugu zasiedlały liczne rody drobnoszlacheckie.
Niektóre parafie, np. Perlejewo, Winna Poświętna, były prawie w 90% zamieszkałe przez drobną szlachtę. Aby móc wyjaśnić genezę tej grupy społecznej w ziemi drohickiej i na Podlasiu w ogóle, konieczne jest przypomnienie ważniejszych wydarzeń historycznych związanych z tymi ziemiami.
Druga połowa wieku XIII i wiek XIV przyniosły zniszczenie osadnictwa nad Liwcem i Bugiem. Były to lata największych długotrwałych walk o ziemie pogranicza mazowiecko-jaćwiesko-ruskiego. Najpierw niszczyły je najazdy Jaćwingów, następnie zajmowały je Rusini, Litwini, Mazowszanie. Nie omijały ich najazdy krzyżackie. Granice Podlasia ulegały ciągłym zmianom. Dopiero koniec wojen z Litwą w XIV w. przyniósł początek ponownego zasiedlenia ziemi drohickiej. Odtąd już osadnictwo przetrwało do naszych czasów.
W 1390 r. ziemię drohicką dostał jako lenno od króla Władysława Jagiełły książę mazowiecki Janusz I. Spowodował on przeniesienie się dziesiątek, jeśli nie setek rodzin rycerskich z tzw. Starego Mazowsza na tereny ziem liwskiej, nurskiej łomżyńskiej i drohickiej.
Jednak w ziemi drohickiej książę Janusz nie zdołał rozwinąć na szerszą skalę osadnictwa drobnorycerskiego, jakie prowadził na wschodnim Mazowszu. Powodem był zbyt krótki okres czasu, w którym władał Podlasiem i stosunkowo niespokojna sytuacja na tych terenach aż do bitwy grunwaldzkiej w 1410. Jeszcze w 1394 r., a więc cztery lata po nadaniu ziemi drohickiej ks. Januszowi, Krzyżacy urządzili łupieską wyprawę w okolice Drohiczyna, podczas której ziemię drohicką, jak pisał kronikarz Wigand z Marburga „ogniem i mieczem spustoszyli i wielu ludzi pozabijali, uprowadzili także 300 ludzi, 240 wołów i wiele innej zdobyczy”.
Jednak można przyjąć, że za czasów ks. Janusza osiadło w ziemi drohickiej trochę szlachty mazowieckiej. Chociaż na dobrą sprawę z czasów ks. Janusza nie znamy prawie w ogóle przywilejów nadawczych dla szlachty drohickiej (poza jednym dla Pretora z Brześcia na wieś Korczew) Jest tak dlatego, że były one później nie uznawane przez książąt litewskich władających Podlasiem i zaniedbane poginęły
Szlachta przenosząc się na nowe tereny przenosiła ze sobą także nazwy wsi z których pochodziła. Stąd mamy wsie o identycznych nazwach na Mazowszu i Podlasiu np. Bielany (dawniej Bielony), Żebry, Poniaty, Łempice, Zaremby, Puchały w ziemi drohickiej i zakroczymskiej, Kowiese w ziemi drohickiej i rawskiej. Sikory w parafii Rozbity Kamień mogli założyć przybysze z Sikor koło Szreńska herbu Ślepowron, którzy założyli inne Sikory w ziemi bielskiej, w parafii Kobylin. Tytułem prawnym posiadania był przeważnie w tym czasie przywilej nadawczy księcia, a następnie też, ale jeszcze rzadko akt sprzedaży, potwierdzony przez panującego, albo przez starostę.

Osadnictwo za rządów wielkiego księcia litewskiego Witolda (1405-1430)
Krótko przed 1405 r. ziemię drohicką odebrał księciu mazowieckiemu Januszowi, wielki książę litewski Witold, brat jego żony. Jednak, inaczej niż się można było spodziewać, władca ten nie tylko nie przerwał akcji kolonizacyjnej rozpoczętej przez poprzednika, lecz z powodzeniem ją kontynuował. Witold cenił bardzo i szanował Polaków i chętnie się nimi otaczał, o czym świadczy chociażby jego charakterystyka dokonana przez Jana Długosza. Witold pragnął przy pomocy Polski zdobyć poczesne miejsce dla Litwy i siebie w rzędzie władców i państw europejskich. Polacy chętnie udawali się na Litwę w poszukiwaniu pracy i kariery w służbie państwowej i kościelnej. Były to głównie następujące sfery działalności: wojsko, kancelaria, dyplomacja, dwór wielkoksiążęcy i Kościół katolicki. Szczególnego znaczenia nabierał udział w wyprawach wojennych, które Witold często organizował przeciwko Rusi, Tatarom i Krzyżakom. Wielki książę chętnie zatrudniał rycerzy polskich ze względu na ich uzbrojenie zachodnioeuropejskie i doświadczenie wojenne. O udziale znanych rycerzy polskich w wyprawach, np. na Nowogród Wielki w 1428 r. powszechnie wiadomo. W walkach tych brało udział jednak także drobne rycerstwo polskie, o którym rzadko bezpośrednio wspominają źródła.
Służba wojskowa mogła się różnie skończyć: śmiercią, niewolą lub nagrodą w formie pieniężnej czy nadania ziemskiego. Wiadomo, że Witold dbał o Polaków wziętych do niewoli.
Również o hojnym wynagrodzeniu rycerzy polskich przez Witolda niejednokrotnie wspominał Jan Długosz w swojej kronice. Tak więc po wyprawie nowogrodzkiej z 1428 r. wielki książę „w ciągu kilku dni w Nowogródku obdarował żołnierzy, udzieliwszy im pochwały, każdemu według jego zasług i odesłał do domu” Tenże kronikarz zawarł tam również uwagę natury ogólnej, że Witold „podobno bowiem przez całe życie największą czcią i szacunkiem nie darzył przedstawicieli żadnego innego narodu jak tylko Polaków. Toteż gdy ruszał na wyprawę, zostawiał im lepsze konie do żywienia na swoich dworach, a gdy im brakowało koni, natychmiast dostarczano im innych dzięki jego hojnym darom”. Witold potrzebował bowiem stałego napływu rycerstwa typu zachodnioeuropejskiego do licznych wojen na Wschodzie. Zaś Polska była głównym i właściwie jedynym rezerwuarem dla niego. Rycerstwo polskie stawało się bardzo przydatne dla planów Witoldowych. Polska była bowiem najbliższym i przyjaznym państwem, połączonym więzami unii i rządzonym przez króla Litwina, zresztą kuzyna Witolda. Kraj miał liczne rycerstwo typu zachodniego i własną produkcję zbrojeniową, którą eksportowano m. in. do Litwy. Byli też ludzie rycerscy, którzy szukali szczęścia i pracy. Taką możliwość stwarzał zaś Witold, który potrzebował licznych rycerzy i hojnie wynagradzał ich zasługi. Tak więc mamy tu do czynienia z obustronnym interesem między Polakami a Litwinami.
Na służbę do Witolda udawało się drobne rycerstwo polskie, które szukało na Litwie „chleba”. Byli to często dalsi synowie, dla których nie było miejsca w skromnym, rodzinnym majątku, np. na Mazowszu, Kujawach, czy w ziemiach łęczyckiej i sieradzkiej. Nie tylko Litwa odnosiła korzyści z tego współdziałania wojennego, które można nazwać braterstwem broni Polaków i Litwinów. Oczywiście, ważne były łupy i hojne dary Witolda, które w dużym stopniu rekompensowały nieuniknione straty w koniach i uzbrojeniu. Ważne były jednak i inne sprawy jak nabycie doświadczenia wojskowego w starciu z „ludźmi Wschodu” i w warunkach niekorzystnych dla działań wojennych na dalekiej północy. Chyba po raz pierwszy rycerze polscy i w ogóle Polacy docierali do okolic Pskowa i Nowogrodu Wielkiego na północy czy nad Worsklę na Ukrainie. W ten sposób poszerzały się horyzonty geograficzne Polaków. Wyprawy wojenne były również okazją do nawiązywania kontaktów z Litwinami, Rusinami i innymi narodami służącymi w wojsku Witoldowym. Należy również dodać, że wspólnie przelana krew przeciwko wspólnemu wrogowi stała się ważnym spoiwem późniejszego zbliżenia Polaków i Litwinów. Wynagrodzeniem za służbę u Witolda były nie tylko pieniądze, ale i nadania ziemskie. Znamy wcale niemało takich nadań Witolda, w tym dla polskich szlachciców poczynionych na obszarze Podlasia. Za rządów tego księcia osiadło tu wiele dziesiątków rodzin rycerskich z Polski centralnej, zachodniej, ale również i z Mazowsza.
W zamian za to rycerze otrzymywali niewielkie nadziały ziemi. Dlatego też z całą pewnością możemy uznać, że Witold osadził w ziemi drohickiej nie mniej rodzin rycerskich niż książę Janusz. Przy czym trzeba zaznaczyć, że za jego rządów osiadło tutaj więcej rodzin pochodzących z innych dzielnic Polski niż Mazowsze. Wiemy np. że przodkowie rodzin Księżopolskich i Kosieradzkich przybyli z ziemi dobrzyńskiej na Kujawach. Dziedzice wsi Wysoka w ziemi łęczyckiej herbu Godzięba założyli wieś Korzeniówkę w par. Dziadkowice. Z łęczyckiego pochodzili też założyciele wsi Krakówki, którzy przybyli ze wsi Wojszyce koło Łęczycy, gdzie spotykamy w końcu XIV wieku osoby o nazwisku Krakówka. Z okolic Łęczycy, ze wsi Ocice przybyli także przodkowie rodzin Malinowskich z Malinowa i Dziadkowskich z Dziadkowic. Ci drudzy już w 1431 r. ufundowali w Dziadkowicach kościół. W dalszym ciągu napływali jednak także Mazowszanie, od których Witold bynajmniej nie stronił. Np. wieś Perlejewo otrzymał w 1418 r. od księcia Witolda rycerz Jan z Białoskórów koło Płocka. W 1429 r. wieś Białokunkę koło Pobikier dostał rycerz Mikołaj z Moszny w ziemi warszawskiej. Na nadaniu tym powstała następnie grupa wsi o nazwie Krynki (Białokunki, Jarki, Miklasy, Borowe) a od Mikołaja pochodzi licznie mieszkająca do dziś w powiecie siemiatyckim rodzina Kryńskich.

Z czasów Witolda znamy już też sporo przywilejów nadawczych zachowanych albo w kopiach, albo w oryginałach. Już w 1405 r. Witold nadał wsie Głuchowo i Czaple w ziemi drohickiej. W 1424 Męczyno w par. Mokobody, wieś Błonie w parafii Kożuchówek w 1429 roku, Tchórznicę w 1428, Białokunkę w 1429. Jak wielkie znaczenie miał fakt posiadania ziemi nadanej przez Witolda i jak wielka była powaga jego imienia, świadczy chociażby to, że szlachta długo jeszcze, prowadząc w XVI w. liczne spory o ziemię, dowodziła, że posiada ją po przodkach, którzy z kolei dostali ją z nadania ks. Witolda. Witold osadził też w ziemi drohickiej kilkanaście rodzin bojarskich pochodzenia ruskiego, rzadziej litewskiego. Bojarzy byli osadzani blisko Drohiczyna, gdzie spełniali różne funkcje pomocnicze w tym grodzie, pełnili straże, wozili listy, dawali podwody. Stąd mamy w okolicach Drohiczyna takie wsie bojarskie jak, Putkowice, Hrunice, Twarogi Ruskie, Morze Ruskie, Koczery. Znaczna część tych bojarów zdołała przeniknąć do warstwy szlacheckiej. Ci, którym to się nie udało, spadli do rzędu chłopów, np. bojarzy z ze wsi Stadniki i Sypnie, nie mogąc z racji ubóstwa wypełniać obowiązku służby wojskowej oddali się pod opiekę królowej Bony, żony Zygmunta Starego. Po jej śmierci, syn Bony król Zygmunt August nadał obie wsie z ich mieszkańcami możnowładcy Mikołajowi Kiszce. Tym, którzy nie chcieli pozostać pod nowym panem, król łaskawie zezwolił przenieść się do dóbr królewskich do puszczy białowieskiej.

Z nadań książęcych wyłączano prawie zawsze barcie znajdujące się w granicach nadawanej posiadłości. Pozostawały one dalej w posesji dawnych bartników, którzy uiszczali z nich daninę do grodu książęcego, było to tzw. „regale bartne”. Była to później często kość niezgody pomiędzy właścicielami gruntu, na którym drzewa bartne się znajdowały, a bartnikami. Barcie i drzewa bartne znajdowały pod specjalną ochroną władzy książęcej. Za ich wycięcie groziły wysokie kary. Z upływem czasu, jednak większość z nich zniknęła w sposób samoistny. Drzewa bartne pozostawione na pustkowiu, po wycięciu przez szlachtę drzew sąsiednich, skazane były na zagładę naturalną.
Wsie drobnoszlacheckie powstały przeważnie na nadaniach 10 włókowych (ok. 180 ha ziemi uprawnej). Chociaż były także wsie większe liczące 20, 30 włók i więcej. Z 10 włók istniał obowiązek służby rycerskiej przez jednego rycerza. System ten przeniknął na Podlasie z Mazowsza, gdzie również był szeroko rozpowszechniony i stosowany.

Nadania kolejnych książąt litewskich
Nadania ks. Witolda kontynuował zapewne jego brat i następca ks. Zygmunt Kiejstutowicz jednak z jego czasu znamy niewiele dokumentów nadawczych na rzecz szlachty. Wiemy np. że w 1434 r. nadał rycerzowi Pretorowi z Korczewa obszerne dobra obejmujące m.in. wsie Rudkę, Grodzisk, Czarną i kilka innych. Wsie Pełch i Krzemień i Osnówkę otrzymał inny możny Mikołaj Nasuta. On też otrzymał wieś Czartajew, wtedy jeszcze nazywaną jako Czartajewice. Wieś Dołubowo z dobrami otrzymał dworzanin książęcy Wit Raczyński.
Gdy w 1440 r. ziemię drohicką zajął ks. mazowiecki Bolesław IV, znów powstały sprzyjające warunki dla osadnictwa mazowieckiego. Jednak krótki okres rządów mazowieckich na Podlasiu nie pozwolił na szersze rozwinięcie akcji kolonizacyjnej dla kolejnej fali osadnictwa mazowieckiego. Z tego czasu znamy jedynie dwa większe nadania księcia Bolesława na tym obszarze. W 1443 r. Siemiatycze, wtedy jeszcze wieś otrzymał chorąży warszawski Boruta z Falęt. Z kolei wieś Hornowo otrzymał Mazowszanin spod Warszawy Stanisław Czubiński.
Już w 1444 r. ziemię drohicką zajął Kazimierz Jagiellończyk, będący wówczas jeszcze tylko wielkim księciem litewskim. Część Mazowszan uciekła w swoje rodzinne strony, np. wieś Siemiatycze porzucił wspomniany Boruta z Falęt i Kazimierz Jagiellończyk nadał ją Litwinowi Michałowi Kmicie Sudymontowiczowi. Ale już np. Właściciel Hornowa pozostał dalej w swoich dobrach i jego potomkowie Hornowscy dziedziczyli tą wieś do XVII wieku, aż do momentu przeniesienia się na inne tereny.
Kazimierz Jagiellończyk musiał się jednak liczyć ze szlachtą pochodzenia polskiego osiadłą w ziemi drohickiej, która pozostała tutaj na miejscu i dlatego w 1446 roku wydał przywilej zezwalający jej na posługiwanie się w sądach prawem polskim, chociaż z pewnymi ograniczeniami, co było ewenementem w skali całego Wielkiego Księstwa Litewskiego i szczególnie podkreślało odrębny charakter całej ziemi drohickiej. W 1494 r. przywilej ten potwierdził szlachcie drohickiej Aleksander Jagiellończyk. W 1516 r. król Zygmunt Stary zniósł wszystkie ograniczenia i zezwolił na pełne posługiwanie się prawem polskim we wszystkich jego punktach. Warto dodać, że w przywileju tym, król nadał ziemi drohickiej herb przedstawiający „pogoń litewską” z literą „S” (od łacińskiej formy imienia królewskiego „Sigismundus”), który to motyw został wykorzystany przy tworzeniu obecnego wizerunku herbu powiatu siemiatyckiego.
Bowiem trzeba zaznaczyć, że w ziemi drohickiej już w 1427 r., czyli jeszcze za księcia Witolda funkcjonował sąd ziemski, na wzór funkcjonujących w Koronie i na Mazowszu. Sądy grodzkie ziemi drohickiej powstały później bo dopiero w 1509 r. Urzędnikami sądowymi byli niemal sami Polacy. Był to swego rodzaju ewenement w całym Wielkim Księstwie Litewskim, gdyż w innych jego powiatach i ziemiach, analogiczne sądy utworzono dopiero w 1566 roku na mocy postanowień Statutu litewskiego II. Litwini sprawowali tylko urzędy starostów-namiestników drohickich, ale też nie zawsze. Wyjątkiem byli tu np. Kiszkowie z Ciechanowca (z pochodzenia Mazowszanie), którzy sprawowali urząd starosty drohickiego niemal pół wieku (liczę tylko okres do 1569 r.)
Kazimierz Jagiellończyk poczynił jednak również trochę nowych nadań w ziemi drohickiej. Np. przed 1447 r. nadał wieś Sady pod Drohiczynem bojarowi Iwanowi, przodkowi późniejszej rodziny Sadowskich. Część wsi Siekierki odebranej poprzednim właścicielom król nadał niejakiemu Skierwinowi, bojarowi z Wołynia. Na nadaniu tym powstała później wieś Skierwiny, która istnieje do dzisiaj. Potomkowie tego Skierwina nabyli później także wsie Krupice i Zajęczniki, skąd poszli Krupiccy i Zajęczniccy. W tym samym czasie nadał litewskiemu możnemu Janowi Niemirowiczowi sioło Boratyno zalążek późniejszych wsi Baciki oraz Śledzianów. Michał Wesztortowicz łowczy litewski otrzymał rozległe nadanie nad Bugiem, na którym w 1453 r. założył wieś Granne. Wreszcie same Siemiatycze po ucieczce Boruty z Falęt chorążego warszawskiego otrzymał wspomniany już Litwin Michał Kmita Sudymontowicz.

Zalążki nowych wsi
Sporo nowych wsi w tym czasie powstało przez sprzedaże części starszych nadań książęcych. Np. na gruntach wsi Stadniki (wtedy jeszcze nazywanych Stadnikowice), kupionych w 1455 r. przez Piotra z Lubowicza w parafii Kuczyn nieopodal Ciechanowca, powstała kolejna wieś Lubowicze, a od Piotra poszła druga linia Lubowickich herbu Ślepowron. Wieś Rybałty w gminie Grodzisk powstała na kupnie części wsi Niewiarowo przez braci Jana, Piotra i Szczepana zwanych Rybałtowie z Kuczyna. Krynki Sobole w gminie Grodzisk założyli bracia Kryńscy z Krynek pod Pobikrami, którzy w 1464 r. kupili od bojarów ruskich Sobolów ich dziedzinę. Tak więc wieś nosi nazwę po pierwotnych właścicielach i późniejszych.
Na emigrację na nowe tereny udawały się jednostki najenergiczniejsze, najbardziej ekspansywne. Osiedlenie się na terenie obcym, pogranicznym, bezludnym i pokrytym jeszcze puszczą, którą trzeba było wykarczować, wymagało zapewnienia sobie choć trochę bezpieczeństwa. Taką pomoc dawało przede wszystkim osiedlanie się w pobliżu braci lub bliskich krewnych. Np. można zauważyć, że stosunkowo blisko osiedli obok siebie Malinowscy i Korzeniewscy w gminie Dziadkowice, pochodzący spod Łęczycy. Jednak większość sąsiadów była sobie obca. Różne przyczyny, np. spory graniczne, powodowały, że dochodziło do licznych zatargów, bójek. Księgi sądowe ziemi drohickiej pełne były zapisów mówiących o sporach i zatargach pomiędzy sąsiednimi rodami. Ich następstwem było rozgraniczanie wsi przez książęcych urzędników. Jednak już w XV w. przez małżeństwa zaczęły wytwarzać się nowe więzy pokrewieństwa, które utrwaliwszy się w wiekach następnych wpłynęły na jedność antropologiczną, na zwyczaje i obyczaje oraz trwałość więzów społecznych i kulturowych wśród tej bardzo stabilnej części ludności ziemi drohickiej.

Dalszy wewnętrzny rozwój osadnictwa
Nadanie ziemi dla rycerza i jego rodziny nie oznaczało, że od razu na tym miejscu powstała wieś. Proces powstawania wsi drobnoszlacheckiej rozciągał się na wiele lat. Najpierw długo było tylko jedno gospodarstwo pierwszego osadnika, przeważnie bez chłopów (była tylko służba). Wioseczka kilkudomowa powstawała od razu tylko wtedy, gdy jedno 10-włókowe nadanie otrzymywał ojciec z synami, lub razem kilku braci. Pierwsi osadnicy budowali gospodarstwo dla siebie i dla swej rodziny oraz sami karczowali las i zarośla, by przygotować miejsce pod dom, pod zabudowania gospodarcze i pod pola uprawne na kawałkach lepszej gleby. Przy czym rzuca się w oczy to, że osadnictwo drobnoszlacheckie powstało na lepszych glebach. Już dawniej zauważono, że osadnicy najchętniej spośród obszarów leśnych wybierali do zasiedlenia dąbrowy, które jak wiadomo, rosną na nieco lepszych glebach. Dlatego przysłowiowe piaski u szlachty podlaskiej nie do końca odpowiadają rzeczywistości. Tutaj warto podkreślić, że szata leśna w XV i XVI w. w ziemi drohickiej zajmowała znacznie większy obszar niż dziś. W źródłach z tego okresu (już w XV w.!) np. spotkać można często nazwę „Płowy las” na określenie dużej połaci leśnej położonej pomiędzy wsiami Krakówki, Zdzichy, Borzymy, Twarogi i Miodusy. Dzisiaj po tym lesie praktycznie nie ma śladu. Pozostały jedynie pojedyncze drzewa lub czasami ich niewielkie skupiska. Natomiast cały obszar jest nazywany współcześnie „Płowy smug”. Podobnie było przy innych wsiach.
Wykarczowanie całego nadania trwało kilka pokoleń, a równocześnie następował jego podział na mniejsze działy, który uniemożliwiał wytworzenie się folwarku i osadzenie wsi chłopskiej. Przy pierwszym gospodarstwie, wraz z każdym pokoleniem, usamodzielnianiem się synów, działem rodzinnym, przez dalszy karczunek powiększano areał uprawnej ziemi, wznoszono dalsze nowe gospodarstwa. Nigdy jednak nie karczowano całego nadania do końca. Stąd do dziś pomiędzy wsiami drobnoszlacheckimi przetrwało wiele lasków, zagajników, stwarzających wrażenie leśnego krajobrazu. Tak więc wraz z rozradzaniem się potomstwa wytwarzała się szybciej lub wolniej wioseczka złożona z kilku, a czasem z kilkunastu gospodarstw. Czasami wystarczyły trzy pokolenia, ojciec – kilku synów – kilkunastu wnuków, aby się to dokonało. Duży przyrost naturalny zawsze występował na terenach świeżego osadnictwa.

Wiele wsi drobnoszlacheckich, do dziś dnia niewielkich rozmiarów, zachowało swą bezładną zabudowę. Są to albo krótkie ulicówki albo małe wielodrożnice. W nadaniu otaczającym gospodarstwa drobnoszlacheckie powiększał się areał gruntów uprawnych. Zajmowano pod uprawę grunty coraz gorsze. Zaczęła się tworzyć szachownica i rozdrobnienie gruntów, bowiem każdy sukcesor dostawał w działach rodzinnych odpowiednią część każdego rodzaju gruntów. W wyniku tego, z czasem do jednego właściciela należało kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt kawałków ziemi o różnej wielkości i jakości, przeważnie bardzo małych. Wzrost liczby gospodarstw we wsi drobnoszlacheckiej miał swoją granicę, której jednak nie można było przekroczyć, tą granicą było posiadanie minimum ziemi koniecznej do wyżywienia jednej rodziny. Nadmiar przyrostu w rodzinie drobnoszlacheckiej musiał więc opuszczać swoją wieś. Wskutek działów rodzinnych w XV i XVI w. wyniosły się ze wsi drobnorycerskich na pola niektóre gospodarstwa, które dały początek nowym wioseczkom. Stąd np. mamy podział na Korzeniówkę Dużą i Małą, Wiercień Duży i Mały, Skiwy Duże i Małe, Arbasy Duże i Małe. Także wsie o nazwach Koski Wypychy, Twarogi Wypychy powstały przez „wypchnięcie” czyli wyniesienie się części mieszkańców wsi (w tych przypadkach Koski Falki i Twarogi Ruskie) na nowe siedliska. Na pamiątkę wspólnego pochodzenia i dla odróżnienia nowe wsie obok starej nazwy przybierały drugie, które mogły zostać utworzone w różnoraki sposób. Np. nazwa Krynki Jarki pochodzi od Jarosława z Krynek żyjącego ok. 1470 r., Krakówki Włodki pochodzą od Włodka czyli Włodzimierza Krakówek, żyjącego ok. 1490 r. Kosiankę Boruty założył Boruta Kosiński z Kosianki Starej, żyjący ok. 1480 r. Nazwa wsi Kłopoty Stanisławy pochodzi od Stanisława z Kłopotowa żyjącego w drugiej poł. XV w. Natomiast Kłopoty Bańki i Kłopoty Patry od dwóch Maciejów, z których jeden nosił przydomek Patro, a drugi Bańko. Podobnie Niewiarowo Przybki i Sochy. Pierwsza od imienia Przybek, czyli Przybysław, druga od Mikołaja zwanego Socha. Wieś Miodusy Dworaki nazywała się pierwotnie Miodusy Bogusławy (od Bogusława z Miodus wspomnianego w 1458 r.) lecz później przyjęła się nazwa Dworaki, od jednego z potomków owego Bogusława – Jakuba zwanego Dworak, żyjącego w połowie XVI wieku. Moczydły Stare w gminie Perlejewo były w XVI-XVIII w. nazywane także Moczydły Chowiąsły, z kolei Moczydły Dubiny jako Moczydły Pidaje. Wsie Bujny w gminie Siemiatycze i Zaremby w gminie Dziadkowice wzięły nazwy od herbów swoich mieszkańców: Bujno i Zaremba. Kilka wsi wzięło swoje nazwy bezpośrednio od imion pierwszych założycieli, np. Bogusze od rycerza Bogusława (czyli Bogusza) herbu Ostoja, żyjącego w pierwszej połowie XV w., tak samo Zdzichy (dzisiaj niewłaściwie przyjęta nazwa urzędowa Krakówki Zdzichy) od Zdzisława.
Wpływ na nazewnictwo miała też narodowość osadników. Bardzo ciekawy przykład stanowi grupa wsi Twarogi w gminie Perlejewo. Wśród nich mamy wsie Twarogi Lackie, Twarogi Ruskie i Twarogi Mazury. W pierwszej mieszkali osadnicy pochodzący z centralnej Polski, w drugiej bojarzy ruscy z Wołynia, którzy jeszcze w XVI w. używali charakterystycznych imion wschodniosłowiańskich np. Chodor, Chwiedko, Sienko, Denis, Hryćko. Natomiast w Twarogach Mazurach mieszkali przybysze z Mazowsza, którzy mimo, że w zasadzie też byli Polakami, to byli odróżniani od przybyszów z centralnych dzielnic Polski. Tak samo położona dzisiaj w gminie Grodzisk wieś Morze dzieliła się jeszcze w XVIII w. na Morze Ruskie i Morze Mazury, w których mieszkali bojarzy ruscy oraz szlachta mazowiecka. Z kolei nieco inaczej było we wsiach Boratyniec Lacki i Ruski. W pierwszej mieszkała szlachta polska o nazwisku Boratyński, natomiast druga wieś, zamieszkała przez chłopów ruskich należała do dóbr siemiatyckich. Również dzisiejsze Miłkowice Maćki, do XVIII wieku były nazywane także jako Miłkowice Ruskie, ze względu na zamieszkiwanie w niej Rusinów, w przeciwieństwie do pozostałych Miłkowic Stawek, Janek i Paszek, gdzie mieszkali Miłkowscy, nb. potomkowie Jana i Paszka czyli Pawła oraz Wawrzyńca zwanego „Stawek” z Miłkowic żyjących w XV w.
Często było tak, że już istniejąca wieś otrzymywała nową nazwę od kolejnych właścicieli. Np. Wieś Krynki Sobole powstała w 1464 r., gdy bracia Kryńscy z Krynek pod Pobikrami kupili od bojarów Sobolów ich dziedzinę. Nastąpiło tu więc połączenie nazw pochodzących od przydomków kolejnych właścicieli. Wieś Rybałty wcześniej nazywała się Niewiarowo, a swoją nową nazwę zawdzięcza braciom Janowi, Szczepanowi i Piotrowi Rybałtom z Kuczyna, którzy kupili ją od dziedziców Niewiarowa w 1455 r.
Wieś Grzyby położona nieopodal Siemiatycz, wcześniej nazywała się Płoniatycze (zwracam tu uwagę na końcówkę –tycze), a swą nową nazwę zawdzięcza Andrzejowi zwanemu Grzyb z Płoniatycz, wspomnianemu ok. 1480 r., przodkowi rodziny Grzybowskich. Wieś Kułygi to wcześniej Krasewicze. A pochodzi od Rusina Wołczka zwanego Kuliha-Kułyga z Krasewicz, któremu starosta drohicki w 1474 r. skonfiskował te dobra. Tonkiele nad Bugiem powstały na części Chrołowic, a swoją obecną nazwę zawdzięczają Porfiremu Tonkielowi, pisarzowi króla Aleksandra Jagiellończyka, od którego otrzymał tutaj nadanie w 1505 r.

Książęta litewscy z reguły nadawali dobra, ale mogli je również skonfiskować. Znamy takie przypadki, chociaż nie były one częste. Np. wieś Lisowo w gminie Drohiczyn należała w ciągu XV wieku do rodziny Lisowskich. Gdy w końcu tego stulecia jeden z nich zabił swojego ojca, wówczas Aleksander Jagiellończyk skonfiskował mu Lisowo i nadał swojemu dworzaninowi kniaziowi Michałowi Glińskiemu. Po jego ucieczce do Moskwy, król Zygmunt Stary nadał ją wojewodzie podlaskiemu Janowi Sapiesze. Gdy jednak o wieś zaczęli się upominać krewni dawnych właścicieli, Sapieha wolał pozbyć się jej i zamienił na dobra położone bliżej posiadanych już Bociek. Lachówka w gminie Siemiatycze była w posiadaniu rodziny Lachowskich. Już w drugiej połowie XV w. została ona odebrana jednemu z członków rodziny za dokonanie zabójstwa, a nadana staroście drohickiemu Piotrowi Strumille z Ciechanowca - przodkowi Kiszków. Sami Lachowscy osiedli potem na części gruntów wsi Moczydły, gdzie założyli nową osadę – Moczydły Lachowskie.
Także tereny ziemi brzeskiej zostały skolonizowane w XV w. Dzisiaj na obszarze Polski, a konkretnie powiatu siemiatyckiego, znajduje się tylko północno - zachodni skrawek tej ziemi, który sięgał aż za Milejczyce. Był on poza obszarami hospodarskimi gęsto zasiedlony przez drobną i średnią szlachtę. Spośród bardzo licznych osiedli wymienić możemy Tokary, Wielinowo (dzisiejsze Wilanowo) Telatycze, Zubacze, Litwinowicze, Klukowicze.
Tokary zostały nadane w połowie XV w. przez Kazimierza Jagiellończyka ziemianinowi brzeskiemu Olechnie. Jego potomkowie, licznie rozrodzeni już w początkach XVI w. przybrali następnie nazwisko Tokarewskich - Tokarzewskich.
Zubacze, Litwinowicze, Klukowicze, Nurzec i parę innych, dziś już nieistniejących, wsi w XV w. należało do możnej rodziny Turów. Później części mieli tu także Bukrabowie
Jednak najbardziej ciekawym przykładem osadnictwa na tym terenie jest wieś Telatycze. Telatycze były dość dużym majątkiem ziemskim w ówczesnym powiecie brzeskim należącym do dóbr wielkoksiążęcych. W początkach panowania Aleksandra Jagiellończyka część majątku została zagarnięta przez drobnoszlachecką rodzinę Bukrabów. Wkrótce też nastąpiło rozdysponowanie reszty dóbr telatyckich, nadanych w tymczasowe władanie dwóm uciekinierom z Siewierszczyzny – Lewszy i Bykowskiemu. W latach 1500-1503 wielki książę moskiewski Iwan III zajął Siewierszczyznę. Moskiewski władca miał tu wystąpić w obronie siewierskich książąt i bojarów, których rzekomo „uciskały” zdominowane przez katolików i Litwinów centralne władze w Wilnie. Efekt tej polityki był oczywiście zupełnie inny niż się można było spodziewać. Znaczna część bojarów nie chciała nowego władcy i uciekła w bardziej bezpieczne tereny Wielkiego Księstwa Litewskiego, wybierając lojalność wobec wielkiego księcia litewskiego. Wśród nich byli też dworzanie, którzy osiedli w podlaskich Telatyczach. W 1502 r. król Aleksander Jagiellończyk na prośby jednego z dworzan i uciekinierów z terenów wschodnich Wielkiego Księstwa Litewskiego, Lewszy, nadał mu część Telatycz, z tym zastrzeżeniem, że będzie je posiadał dotąd dopóki jego ojcowizna nie zostanie wyzwolona spod władzy księcia moskiewskiego. Ponieważ późniejsze działania wojenne przybrały niekorzystny obrót dla Wielkiego Księstwa Litewskiego, tymczasowy uciekinier pozostał w Telatyczach na stałe i tutaj mieszkało później jego potomstwo, używające nazwiska Telatycki.
Gros osadnictwa na obszarze powiatu siemiatyckiego w XV w. to osadnictwo wiejskie. Teren ten był słabo zurbanizowany. W XV w. możemy mówić o istnieniu jedynie dwóch miast – dawnych grodów książęcych – Drohiczyna i Mielnika. Wprawdzie znane przywileje dla obu miast pochodzą dopiero z przełomu XV i XVI w., konkretnie Drohiczyna z 1498 r., a Mielnika z 1501 r., nie oznacza to, że dopiero od tych dat możemy obie miejscowości uważać za miasta. Przywileje wówczas wystawione, potwierdzały już istniejący charakter miejski oraz regulowały i porządkowały stan prawny obu ośrodków. W przypadku Drohiczyna, mamy źródłowo potwierdzone informacje, sprzed co najmniej trzydziestu lat od wystawienia przywileju z 1498 r., o funkcjonowaniu rady miejskiej, występowaniu burmistrza, itd. Podobnie co do Mielnika. Obydwa grody-miasta leżały przy ważnych szlakach komunikacyjnych. Przez Mielnik biegła jedna z dróg łączących Kraków z Wilnem. Stąd częste pobyty tutaj wielkich książąt litewskich i królów polskich podczas podróży między tymi dwiema stolicami. Natomiast przez Drohiczyn biegł w XV i XVI w. główny szlak kupiecki z Wilna i Trok do Warszawy, a dalej do Poznania i Wrocławia. Kupcy litewscy mieli nawet obowiązek przemieszczać się przez Drohiczyn, w przeciwnym razie były im konfiskowane towary.

W XVI w. prawa miejskie uzyskały najpierw: Milejczyce w 1516 r., a następnie w 1542 r. Siemiatycze, które były miastem prywatnym.
Milejczyce stały się miastem niejako z potrzeby. Położone one były na trakcie z Krakowa do Wilna, mniej więcej w połowie drogi między Mielnikiem i Bielskiem. Ponieważ nie było tu dogodnego miejsca do postoju dla orszaku królewskiego, w 1516 r. król Zygmunt Stary zdecydował się na lokację miasta i wystawił przywilej miejski oraz na wójtostwo, ażeby zapewnić dobrą obsługę dla siebie i dworu na czas pobytu tutaj.
Siemiatycze należące w drugiej połowie XV w. do Sudymontowiczów trafiły najpierw do Tęczyńskich, a następnie zostały sprzedane przez nich Bohuszowi Bohowitynowiczowi podskarbiemu litewskiemu. Z kolei jego córka wniosła miejscowość w posagu Stanisławowi Tęczyńskiemu. Nie obyło się tu bez pewnych perturbacji. Panowie Litewscy nie chcieli się najpierw zgodzić na małżeństwo ich obojga, a następnie na wydanie dóbr Siemiatyckich małżonkom Tęczyńskim. Tęczyńskim udało się jednak przejąć te dobra w 1539 r. i już trzy lata później Stanisław Tęczyński wystarał się u króla o prawa miejskie dla Siemiatycz, a w 1546 r. o przeniesienie miasta z powiatu mielnickiego do drohickiego.
Podsumowując, należy stwierdzić, że wiek XV to okres najbardziej intensywnego rozwoju osadnictwa na obszarze powiatu siemiatyckiego. Można szacować, że powstało wtedy ok. 70% miejscowości istniejących do dzisiaj. Także i w wiekach późniejszych następowała dalsza kolonizacja tych ziem, nie nabrała ona jednak już takiego rozmachu jak w wieku XV. Ogromna większość założonych w XV w. wsi przetrwała do czasów obecnych. Niewiele zaginęło. Np. tylko nazwa gajówki pozostała po wsi Dobrogoszcz w gminie Dziadkowice. Mieszkańcy tej wsi - rodzina Dobrogowskich - wynieśli się do sąsiednich wsi i mieszkają w nich do czasów obecnych. Po wsi Płatowo, położonej w pobliżu Grodziska pozostała tylko nazwa pola, która jest znana okolicznym mieszkańcom do dziś. Tak samo tylko puste zarośnięte krzakami miejsce pozostało po wsi Kłopoty Michaliki położonej niedaleko Kłopot Stanisławów, podobnie jak po wsi Porzeziny Jelitki w gminie Grodzisk, czy Koski Stare w gminie Perlejewo. Niektóre wsie połączyły się z sąsiednimi, stąd nie funkcjonują już dzisiaj ich dawne nazwy. Np. wsie Klepacze Kończany i Strumiany, to dzisiaj tylko jedne Klepacze. Chechłowo Bąki i Chechłowo Przeczki stanowią dziś tylko jedną wieś o nazwie Chechłowo. Wsie Czarkówka Dobki, Rolimy i Zawady są dziś połączone w jedną wieś o nazwie Czarkówka Mała. W wykazach urzędowych nie ma już wsi Kłopoty Waśki, nazwa ta jest używana tylko zwyczajowo przez mieszkańców, a sama wieś wchodzi w skład wsi Kłopoty Stanisławy. Z kolei dwie odrębne niegdyś wsie: Grzyby i Orzepy, to dzisiaj jedna wieś o nazwie Grzyby-Orzepy. Takich zmian jest jeszcze kilka.

Osadnictwo w następnych stuleciach
Trochę wsi powstało w kolejnych stuleciach. Np. w XVI w. powstały Wólka Zamkowa koło Drohiczyna oraz Ogrodniki koło Siematycz. Piotr Borychowski chorąży drohicki na części majątku Hornowa swojej żony Anny Hornowskiej założył wieś Jasionówkę. Z dotychczas istniejącej jednej wsi o nazwie Baciki, poprzez podziały rodzinne właścicieli, wykształciły się trzy: Baciki Bliższe, Średnie i Dalsze, wcześniej nazywane: Baciki Przednie, Zadnie i Środkowe. W początkach XVII w. nad rzeczką Moszczoną powstały na bazie osad młynarskich trzy wsie: Oksiutycze, Pawłowicze i Homoty (jeszcze w 1570 r. były one określane w lustracji starostwa mielnickiego jako „Młynarze”. W XVIII w. w dobrach siemiatyckich księżnej Anny Jabłonowskiej powstała wieś Fürstendorf osadzona przez osadników holenderskich. To dzisiejsze Olendry.
Trochę wsi (głównie o zabudowie kolonijnej) powstało na przełomie XIX i XX w. oraz w dwudziestoleciu międzywojennym, głównie na skutek parcelacji i wykupna większych majątków, są to m. in. Hornowszczyzna, Sypnie Nowe, Aleksandrowo, a także Drochlin Gaik, Dołubowo Wyręby, Osnówka Wyręby, które jak wskazują nazwy, powstały na terenach po wykarczowanym lesie.

Podsumowanie
Powstanie tych nowych wsi niewiele zmieniło ukształtowany w średniowieczu obraz osadnictwa obszaru powiatu siemiatyckiego. Zasadniczy zrąb wsi na tym terenie powstał w latach 1390-1500. Tak więc koniec XIV w. i wiek XV były szczególnie ważne w dziejach ziemi, na której obecnie się znajdujemy. Widoczny dziś krajobraz osadniczy, większość wsi, ich rozmieszczenie, wielkość, kształt, pola uprawne, także znaczną część sieci dróg, zawdzięczamy pracy pierwszych osadników, którzy wówczas się tutaj osiedlili i na miejscu lasów i pól założyli liczne wsie. Ich potomkowie wsie te rozbudowali, założyli nowe, powiększyli areał pól uprawnych, przez następnych kilkaset lat pieczołowicie uprawianych.
Wielka w tym zasługa wówczas panujących nad tym obszarem, a więc książąt mazowieckich, wielkich książąt litewskich i królów polskich, którzy doskonale rozumieli znaczenie czynnika ludzkiego, jako elementu niezbędnego do przeprowadzenia kolonizacji i zagospodarowania prawie, że bezludnych terenów. Zapewne nie przypuszczali jak trwałe rezultaty przyniesie akcja kolonizacyjna kierowana przez nich samych i ich urzędników. Dopiero my z perspektywy tych kilkuset lat, które upłynęły od tego czasu, możemy dokonać właściwej oceny. Efekty polityki osadniczej kolejnych władców tego obszaru widzimy do dziś w postaci dziesiątek istniejących wsi na terenie powiatu siemiatyckiego, z których, jak już wspomniałem, ok. 70% wiedzie swój początek od XV wieku. Śmiało więc można mówić o powodzeniu przeprowadzonej w XV w. akcji osadniczej. Jej konsekwencją jest też widoczna do dziś wielokulturowość omawianego obszaru, przejawiająca się we współżyciu w sąsiedztwie ludności o różnym pochodzeniu etnicznym, różnych kulturach i wyznaniach. Co ważne, współżycie to przebiega to w sposób w miarę bezkonfliktowy, a pojawiające się niekiedy spory nie odbiegają od typowych sąsiedzkich konfliktów, występujących na obszarach jednorodnych etnicznie, religijnie i kulturowo.


Tomasz Jaszczołt, ur. w 1978 r. zajmuje się badaniem historii Podlasia, ze szczególnym uwzględnieniem dziejów dawnych ziem drohickiej i mielnickiej i ludności tu mieszkającej. W tym celu prowadzi kwerendy archiwalne i biblioteczne w kraju i za granicą, między innymi w Grodnie, Wilnie, Mińsku i Moskwie). Autor książki o gminie Grodzisk (2004 r.), współautor książki pt. "Sokołów Podlaski. Dzieje miasta i okolic" (2006 r.). Publikuje także artykuły w Ciechanowieckim Roczniku Muzealnym, Roczniku Liwskim, w serii wydawniczej "Małe miasta" oraz w innych pracach zbiorowych.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRAT BRUNON dnia Śro 12:51, 07 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BRACIA DOBRZYŃSCY Strona Główna -> POWIĄZANE Z ZAKONEM (cosas conectadas con la orden) Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin